niedziela, 30 września 2012

108.

Potrzebuję się wyżyć, wyrzucić z siebie wszystkie negatywne emocje. Nie porzucę tego bloga mimo wielu długich przerw, ponieważ jest moim najlepszym pamiętnikiem, wszystko co tu piszę jest szczere i prawdziwe i chyba już tylko tutaj. Ciężar moich kłamstw mnie przytłacza, życie uczy mnie gry aktorskiej. Zaplątuję się coraz głębiej i mocniej, to przychodzi odruchowo nie zastanawiam się nad tym. Jednakże wyrzuty sumienia pozostają, doszło do tego, że boję się odebrać telefon a on dzwoni w kółko i kółko. Wymówki kiedyś się kończą, nie wszystko można przemilczeć.
W piątek kończę 15 lat to niesamowite jak życie goni, jeszcze nie dawno ledwo sięgałam do kranu, a moim największym zmartwieniem było to, że zostawię lalkę samą.
W tym roku kończę gimnazjum, dopiero co je zaczęłam 2 lata minęły jak jeden dzień, a czuję, że ten minie jeszcze szybciej.
Biegnę szukając odpowiedniej drogi, jednak ta wędrówka zaczyna męczyć, najłatwiej było by się zatrzymać, ale najłatwiej nie znaczy najlepiej dlatego będę szukać dalej na przekór innym .

Znów dzwoni i znów nie odbiorę, ale kiedyś będę musiała .
ehm...



Nie będę nic obiecywać, bo nie chce rzucać słów na wiatr...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz