piątek, 23 grudnia 2011

Misiokrólik

Moi drodzy, jestem szczęśliwa no, bo na wigilię będę w domu, co prawda następnego dnia wracam do szpitala, ale zawsze coś. Dostałam wczoraj misiokrólika (uszy królika reszta misia), jest przesłodki, bardzo dziękuję.

Za 3 razem udało mi się wstawić zdjęcie :]
Oglądaliście wczoraj titanica, bo ja tak jak zwykle przeżywanie choć nie ryczałam mocno, wymyśliłam nawet sposób jak by mogli przeżyć, ale to napiszę kiedy indziej bo zaraz padnie mi bateria w notebooku a nie chce mi się podłączać ładowarki, bo o tak kończę posta i wyłączam. Słucham dużo pozytywnej muzyki i to mi pomaga zaraz przyjdą Alice, Carly, Simon i Andy (chyba, bo nikt nie wspominał o której będą ale chyba jakoś tak).
A mam nowy perfum zapach taki zwykłym ale jaki flakonik bajerancki (tak lubię marnować pieniądze). Dam Zdjęcia może wieczorem, ok?
Aha i można komentować, bo włączyłam możliwość komentarzy anonimowych.
Wczoraj późnym popołudniem miałam bajeranckie oczy bo takie ciemne że z odległości pół metra wyglądały jak zupełnie czarne .
Dobra chyba kończę, bo zaczynam pisać bez ładu i składu.
A Honey ma dziś urodziny, składam już życzenia na jej blogu i fejsie ale dam jeszcze tu :
Sto lat!
No dobra papaty :*

środa, 21 grudnia 2011

(...76...)

Zabierzcie mnie stąd!!! Ja już chce do domu, wykryli mi jakiś 3 migdał, jak będą mi chcieli go wyciąć to sobie porozmawiamy po męsku.Obmyśliłam plan ucieczki :
1. Biorę stojak na kroplówkę.
2. Wybijam okno.
3.Wyskakuję.
Ten plan ma lukę, mianowicie jak wyskoczę przez okno nadzieję się na pręt :/
O wizyta lekarzy jak miło. Wbiło mi kilkanaście osób.
Coś miałam napisać... gapią się O.o
I wyszli.
Rozmawiali o tym czy mnie wypuścić na święta, na przepustkę ale nie bo mam lekki dożylne i brzydkie zdjęcie.
Czemu lekarze mówią brzydkie? To takie dziwne.
Ten Nikodem (bo tak nazywa się tan chłopczyk z którym dzielę pokój jest słodki (skończy 4 lata w kwietni) mówi, że musi porozmawiać z lekarzami i z nimi rozmawia.
To chyba wszystko co chciałam przekazać.
Bay:*

wtorek, 20 grudnia 2011

(...75...) Szpital

Witam, przepraszam za nieobecność, ale na początku byłam zmęczona, a jak chciałam napisać okazała się że mam płatowe zapalenie płuc i wczoraj przyjechałam do szpitala na początku niby ok, weszłam z mamą, 3 lekarki wypytywały się o różne sprawy, choroby w rodzinie czy miałam żółtaczkę (miałam, jak byłam malutka) itp. Potem poszłam na USG ( po co?), z musiałam na nie czekać około godzinę, bo lekarka mnie zostawiła. I tak około godziny 15 dostałam salę nr 6 ( Alice mówi że to dlatego, że to liczba diabelska. )
Mam zdjęcia, ale są naprawdę słabej jakości. Jestem sama w pokoju (hura!) I tu się kończą dobre wieści, no bo jestem najpoważniejszym przypadkiem na oddziale i prędko szpitala nie opuszczę, na pewno święta w nim spędzę :(
Mam dwa inhalatory, kroplówkę, przyjmuję lekki doustne i dożylne krople do nosa ( no to mniej poważne) każą mi 5 razy dziennie po ok. 5 minut dmuchać do butelki tak mocno żebym się zmęczyła, ale mimo to czuję się dobrze.








Mama pożyczyła mi internet, więc mogę sobie pisać, ale ręka mnie boli od tego badziewia w ręce, a no i będę miała indywidualny tok nauczania.
A i chyba za mało jem, bo choć się nie ruszam w ogóle chudnę, może tego nie widać po mnie, ale ważą mnie i waga idzie w dół, jestem też strasznie blada, ale jak by ktoś mi zaproponował zakupy to nie stawiałabym oporu.
Nie wiem o co ludziom chodzi, jedna lekarka pytała czy dam radę odnieść talerz, mogłabym powiedzieć, że nie, ale wtedy by mnie nie wypuścili do sylwestra, z resztą nie wiadomo czy wypuszczą.Chcę już do domu, czuję się dobrze...

Bay :*
Aha i sprawdzają czy nie mam czasem gruźlicy, bo jak na razie tego nie wykluczają :/

piątek, 16 grudnia 2011

(...74...)

Witam, jestem w nastroju przeżywania, a tak a propos kazali mi robić pół nagie zdjęcia lekarze zboczeni, no dobra na prześwietlenie, ale okropnie się czułam jakąś kobieta kazała mi ściągnąć biustonosz, to takie ... dziwne. Do szkoły nie idę w poniedziałek, a ja już tak chce do szkoły, że to masakra. Dziś znów mnie odwiedziła Alice i wyśmiewałyśmy nową wersję piosenki Mariah carey "all i want for christmas is you" w której teraz wystąpił Justin Bieber.

http://www.youtube.com/watch?v=fGFNmEOntFA&ob=av2e

Mnie najbardziej dobiły miny Biebera (bez urazy dla fanów, nic do niego nie mam po prostu mnie rozśmiesza), za to Alice nie mogła wytrzymać widząc strój Mariah.

O kurde, już dość późno powoli kończę, a jeśli chodzi o Titanic będę żyć, w przekonaniu, że nie zatonął, bo wrak statku mnie nie przekonał .

Dziękuję, dobranoc :*

czwartek, 15 grudnia 2011

(...73...)

Hej, o lek zapomniałam - chwila. Dziś najprawdopodobniej ostatni dzień na lekach, normalna osoba by się cieszyła, ale ja nie jestem normalna i się nie cieszę, nawet czuje, że coś mnie opuszcza, już jutro do lekarza, ale chała - a może nie . Dzisiaj na polsacie Titanic, będę oglądać na pewno, ale nie orientuje się kiedy część druga. Zaczęłam czytać "Pamiętnik Stefano" i powiem że mi się podoba oczywiście nawet jak by to było najgorsze badziewie na świecie to i tak by było moim zdaniem boska, no bo Stefan (Pamiętniki Wampirów). Nie podoba mi się, że Stefcio tak wielbi brata. Był fragment o kobiecie i coś tam,coś tam uciszanie w kościele. Skojarzenie ? Jedzenie pasty do zębów w kościele 11 lat temu z wtedy jeszcze Alą i Ewą.Na tym się nie kończyło, przynosiłyśmy zabawki do kościoła i jak ksiądz lał wodę święconą to wyciągałyśmy je, a potem mówiłyśmy, że są święte. Kiedyś też przyszedł mi do głowy pomysł żeby dodać mszy efektów dźwiękowych i przyniosłam figurkę z króla lwa która jak się ją nacisnęło wydawała lwi ryk. Ja siedziałam w 3 ławce a moja mama w ostatniej i to słyszała - w skrócie mały polak potrafi.
Kurde dziś w spokoju nie posłucham Bruno Marsa, a dokładnie jednej piosenki "It will rain". Zarypista piosenka, zakochałam się :
http://hubi1511.wrzuta.pl/audio/3Yd8xW1qXZu/bruno_mars_-_it_will_rain

Dobra, lecę na Titanica .
Bay *

środa, 14 grudnia 2011

(....72...) Nowa toreba

Witam! W zasadzie to toreba nie nowa, bo moja mama kupiła ją jak była na studiach, ale dla mnie jest nowa, i uwaga mam zdjęcia. Co prawda są robione kamerką internetową więc już wiadomo że kijowa jakość, ale zawsze coś :


Chciałam zrobić sesje, ale babcia wywaliła mnie z dużego pokoju a tam są najlepsze światło i szczerze mówiąc jedyne nadające się do zdjęć.
Dzisiaj miała przyjść mama, nie zrobiła tego. Źle się czuję, bo jak by nie było to matka, mogła by być najgorsza, ale zawsze. Zobaczę ją dopiero w piątek, no cóż lepiej niż ojca którego zobaczę dopiero po świętach. Chcę się rzucić już w wir szkolnych zajęć, bo jeśli nie mam czasu na nic to na przemyślenia też nie. Przez chorobę mam za dużo wolnego czasu. Nie chce myśleć o problemach chce je zostawić za sobą - nie potrafię.

Zaraz oglądam rodzinkę.pl, a jutro Titanica po raz setny ( no dobra przyznam się dopiero 3,4), a i naszło mnie na obejrzenie pierwszej części zmierzchu. W sumie ostatnią też bym mogła zobaczyć jeszcze raz, bo po obejrzeniu o 5 nad ranem czy tam 6 właściwie nic nie pamiętam.

Dobra kończę, bo mam 13 minut na wyłączenie muzyki z Glee, a to nie jest takie proste, bo jestem lekko uzależniona.

Bay :*

poniedziałek, 12 grudnia 2011

(...71...)

Siemka, chciałam napisać jak tylko wrócę od lekarza ale jakoś nie miałam weny do pisania ( czy jak to ująć) nie chciałam pisać jakiś wypocin na siłę, bo po co? Nie jest tak poważnie jak się martwiłam, mam ( i tu jest ten moment gdzie muszę zajrzeć do notatnika, bo za chiny nie mogę zapamiętać jak to się nazywa) infekcje druk oddechowych.
Łykam lekarstwa 4 razy dziennie i mi to zbytnio (czyt. w ogóle) nie pomaga,a nawet pogarsza sprawę. Masakra 60 zł w plecy. Coś pozytywnego? Wczoraj przyszła do mnie Alice która ma właśnie od wczoraj pseudonim artystyczny Ice. Oglądałyśmy "NAZNACZONY" i trzeba przyznać, że horror dobry skoro nawet w dzień przestraszył.
Skończyłam czytać "Zdradzoną" czyli 2 tom domu nocy. Teraz zabieram się za "Pamiętnik Stefano", znaczy nie teraz, bo teraz będę oglądać Glee choć nie teraz będę łykać lekki.Coś mi pusto nie dodam fotek bo starych nie mam na tym komputerze, a nowych nie zrobię, bo na ten moment żaden obiektyw nie wytrzymał by teraz z moją mordą, oj nie. Ale myślę że teraz zgromadziło się trochę funduszy to oddam aparat do naprawy.
Pa!

czwartek, 8 grudnia 2011

(...70...) Goshico

Witam, jak u was? Jeśli chodzi o mnie to okropnie wcale się nie polepsza, może nawet pogarsza jutro jadę do lekarza. Mama mówi, że mam zapalenie płuc, a jeśli tak 2 tygodnie leczenie w szpitalu, co oznacza że ominie mnie szał przedświąteczny - najlepszy czas w roku. Powiem tak siedzę w domu i w ogóle nie jestem z tak zadowolona, nie sądziłam, że kiedykolwiek to powiem, ale naprawdę chce iść do szkoły, ale nie tylko. Do parku na huśtawki, na murek nawet nie wyobrażacie sobie jak mi tego brakuje. Jest czwartek, a ja ostatni raz wychodziłam w sobotę.

Dobra zmieńmy temat przedwczoraj albo coś koło tego oglądałam Dzień Dobry TVN.
I muszę przyznać, że się zakochałam w torebkach marki GOSHICO.
Nie dodam zdjęć, bo coś się teraz zmieniło i nie ogarniam,, ale tu macie stronkę:

http://www.goshico.com/category/torebki/1/long/price/asc/0

Niestety torebki są strasznie drogie, więcej raczej nie kupię bynajmniej nie teraz.

Oglądaliście finał top model? Ja tak co prawda programem zainteresowawałam się kiedy obejrzałam przedostatni odcinek. Ludie mówią, że bylo ustawione jednakże na kotku zrobili przed finałem sondę i zadali pytanie kto wygra. Olga nie pamiętam dokładnie ale miała ponad 50 % głosów. Pozatym kibicowałam jej, nie wysyłałam sms'a i nie dlatego że nie mam nic na koncie.
Muszę kupić nowe brawo, bo jest tam temat o Honey i Zombie Boyu!Uwielbiam ich, kiedy zobaczyłam teledysk do "Bord this way" myślałam, że to tak wymalowali,a tu masakra.
Kurde wykaszle zaraz płuca będzie dobrze.
Wczoraj było spotkanie z żużlowcami Stali Gorzów baardzo chciałam na nie iść szkoda że nie mogłam.... aha i chcę przekazać gratulacje.
W naszym mieście odbywał się konkurs plastyczny pt. "Azorek szuka domu"ma on na celu zachęcenia do adopcji psa, moje przyjaciółki zajeły następujące miejsca :

1.Natalia G. - Pierwsze miejsce.
2.Klaudia T. - Drugie miejsce.
3.Kasia W. - trzecied miejsce.

Gratulacje!!!!
Wspomne, że chodzimy razem do szkoły i klasyco jest w ogóle dziwne. Na całe miasto, pięknie! Ja też miałam brać udział w tym kon kursie, ale gdy niosłam pracę do szkoły wkurzyłam się i rozwaliłam.

Troszkę się rozpisałam, papapa!!!

poniedziałek, 5 grudnia 2011

(...69...)

Witam, jestem tak chora, że szkoda gadać. W nocy prawie nie spałam cały czas kaszlałam. Co chwila łykam jakieś tabletki. Moje życie ogranicza się na leżeniu i piciu miętowej herbaty . Nie mogę nic zjeść, jeśli wstanę tracę równowagę, ale i tak jest lepiej niż ostatnio. Godzina - 16.40 zaraz idę spać, czuję się trochę jak wrak człowieka.
Zmienię temat, co sądzicie o łapaczach snów ? Moim zdaniem są śliczne,, wczoraj dostałam od babci do ręcznego wykonania i zrobiłam choć różni się od klasycznego mi się podoba, przed sekundą przeczytałam, że chroni przed złymi snami, a ja chce mieć zły sen, znaczy straszny - wiem jestem dziwna.
Uważam, że fajnie wygląda łapacz snów wykorzystywany w outfitach, jednak mój jest nieco przyduży.
Ale się "rozpisałam" nie ma co. '
Przepraszam, jestem zmęczona.

Bay :*

niedziela, 4 grudnia 2011

(...68...)

Witam, ale jestem chora, znowu :(
Aha no i dzisiaj mam imieniny.
Przed chwilą zobaczyłam filmik który mną wstrząsnął - niestety takie są realia.
jest czas na drobne reflekcje
http://demotywatory.pl/3587791/Pies-to-nie-zabawka

To okropne jakimi ludzie są debilami. Obiecałam zdjęcia, ale nie mam na razie czego, nie będę was straszyć swoją mordą.

Post krótki, ale myślę, że po obejrzeniu tego filmiku jest czas na krótkie refleksje, więdz nie będę was męczyć. est godzina 22.03 idę spać!!!

piątek, 2 grudnia 2011

(...67...)

W końcu spokojny wieczór dobrze. Już piątek masakra jak ten czas leci.Oglądam stare zdjęcia jest przy tym kupa śmiechu, był lans, bo photofiltre "umiałam" obsługiwać.Mam ochotę skasować te zdjęcia, ale będę się miała z czego pośmiać za kolejne kilka lat.Ciekawe jak wtedy zareaguję na zdjęcia w fontannie,już z nich nie mogę. Najbardziej jak do tej pory dobił mnie komentarz:

"Wyglądacie jak jakaś Super piątka
REKLAMA
The magiczna piątka i zagadka święconej wody w fontannie - wkrótce w konach xD "

i :

"pozdro dla nas ;D
a potem po pijaku do niewidzialnego łódźmobila <: "

Szkoda, że nie pamiętam jak się na emulsie nazywałam, bo tam to dopiero była komedia.


Zara idę książkę czytać- dziś odpoczynek. Kot mi leży i od chyba godziny śpi w jednej pozycji, ale oddycha więc chyba żyje . O ruszył się,albo ruszyła. Mama dzisiaj przyszła i powiedziała że chłopak, ale moim zdaniem dziewczynka, znaczy tak właściwie tylko się z nią minęłam, bo jak tylko wracałam z wolontariatu ona szła z Bartkiem (moim Bratem ) do siebie do domu, a ja do babci nie wiem czy mogę nazwać dom babci swoim domem, ale domu mamy na pewno nie mogę. Jestem zaplątana w jednym wielkim kłamstwie od którego zależy moje być lub nie być najlepiej byłoby, żeby nikt nie wiedział, ale tak się nie da.Na razie nikt niepożądany nic nie przypuszcza, ale podejrzewam iż to się to się wkrótce zmieni.
Przepraszam że mące wam w głowie, ale wiecie, że jestem bardzo otwarto w wielu sprawach, mówię praktycznie o wszystkim, o tym nie mogę .Przepraszam.
Jutro na 1000000000 % dam jakieś fotki bo idę kupić buty.

Dobranoc :*

czwartek, 1 grudnia 2011

(...66...)

Siemka, powiem tak będę się streszczać bo internet bawi się ze mną w kotka i myszkę. Słucham piosenki Bruno Marsa z Zmierzchu "It will rain" i zaraz przepisuję informacje o św. Emilii na religie, a tak a propos jutro na wolontariat, fajnie szkoda, że Natalia ze mną nie idzie. Muszę sobie załatwić jeszcze co najmniej jeden wolontariat jak chce iść do przyzwoitego LO, co prawda jestem dopiero w drugiej klasie, ale z moimi ocenami ... choć w tym tygodniu nie dostałam ani jednej pały, to dobrze wróży. Jutro piątek ale super już chce, a poza tym dziś pierwszy grudnia. Jak ten czas leci masakra. Gadałam jakiś czas temu z Magdą i w sobotę się spotykamy, nie wiem o której, ale chrzanić, a dostałam bransoletkę z oriflame i pomadkę ochronną, znaczy muszę jeszcze za nie zapłacić, ale to drobny szczegół. Muszę zrobić jakieś zdjęcia, jak mnie najdzie wena i się jutro fajnie ubiera to jakoś zrobię zdjęcia.
Papaty :****

środa, 30 listopada 2011

(...65...)

I znów tydzień przerwy tym razem z powodu braku czasu.Wstaję o siódmej o 7.40 wychodzę do szkoły wracam najwcześniej o drugiej i tylko w wtorki i to nie zawsze,a najpóźniej w piątki, bo ok 16.30.Odrabiam lekcje, wychodzę na godzinkę, półtora, wracam uczę się ( i puszczam muzykę w tym czasie z notebooka lub po prostu włączam vive) na troszkę wchodzę na gg i fejsa a patem spać.Tak dzień w dzień, ale cieszę się, jestem najszczęśliwszą osobą na świecie kocham życie teraz, mimo że biegam cały czas. W ogóle kuzynka do mnie dzwoniła i na ferie możliwe że pojadę do Katowic. Hinata mnie zaraz zje, bo miałam do Żar jechać. Ferie są za krótkie, ja się tak nie bawię, a tak poza tym są dopiero... kurde miałam sprawdzić...
od 13 do 26 lutego.
A tak a propos mam w domu małą rudą kotkę nazywa się Wandzia. Nie chciałam żeby do było jakieś imię typu Lola, Tosia, Pusia, bo to bardzo oklepane. Może uda mi się jej jutro zdjęcie zrobić, bo dziś się nie dało, tak poza tym ganiałam za nią z notebookiem, bo aparat mi się zepsuł, a do telefonu nie mam kabla USB.

Teraz mam dylemat uczyć się na geografię czy czytać dom nocy, piszę poprawę sprawdzianu z mapy... Wiem kompromis, pójdę spać- jest 23.15 ... Dobra pouczę się.


Ps. Jutro mam w szkole jakąś badziewną ankietę i nie będzie polskiego, chała.
Paaa ;*

poniedziałek, 21 listopada 2011

(...64...)

Siemka, sprawdzian z biologi zawaliłam, ale dostałam dziś wynik testu z matmy 21/30 przypominam, że to jak na mnie świetny wynik, bo w wakacje miałam poprawkę z matmy dostałam też wynik pracy klasowej z niemieckiego 5/50 - bez komentarza muszę coś z tym zrobić, bo materiał nie jest trudny pociesza mnie to, że najlepsza ocena to naciągana dwójka, w czwartek poprawa . Jutro sprawdzian z mapy obu ameryk na geografii i z "Krzyżaków" Sienkiewicza pierwszego i drugiego tomu, ale pan chyba zapomniał, tak jak z opowiadaniami Mrożka- w końcu nie mieliśmy tej lektury :)
A tak a propos można mieć po kilka sprawdzianów dziennie i to codziennie przez cały tydzień??? Coś mi się wydaję, że nie to trochę chore.Nie mam siły na uczenie się w weekend wypoczęłam, ale dziś była masakra, do domu jak wyszłam o 07.42 to wróciłam o 15.54 zjadłam obiad i poszłam.Na tańcach się kompletnie skupić nie mogłam.Tak przy okazji na wrzucie jest już polska wersja "sabotage" Honey ma tytuł "Sabotaż" ang. wersja bardziej do mnie przemówiła, aczkolwiek jestem wielką fanką Honoraty i nie zawiodła mnie, daję linka :

http://w448.wrzuta.pl/audio/0YOcaLn2kvX/honey_sabotaz_wersja_polska

Kończę, bay :*

niedziela, 20 listopada 2011

(...63...)

Hej, dzisiejszy dzień był ekstra.Leżałam do 13 w łóżku i gadałam z Magdą.To, że jutro mam wstać o 7 przyprawia mnie o dreszcze. Od 13 do 15 się ubierałam i poszłam pieszo, myślałam nad tym, że fajnie by było jak by Hinata do mnie przyjechała i teraz z nią o tym gadam. Dobra nie ważne, poszłam do Magdy a potem do Chińczyka.Pilnie potrzebuje kurtki zimowej i znalazłam śliczny płaszczyk - czerwony. Nie jestem przekonana co do koloru, fajne jest to że jest żywy, ale dużo osób w takim chodzi.Spytałam na zapytaj.pl
http://zapytaj.pl/pytanie/co-myslicie-o-czerwonych-plaszczach

Jutro idę jeszcze z Alice, przed tańcami.
Miałam iść na górki i nie poszłam chcę się glebnąć w trawę i patrzeć w gwiazdy zanim śnieg spadnie, bo wtedy będzie dość ciężko.Raz już tak zrobiłam było świetnie.

Chyba kończę bo jak na razie na jutrzejszy sprawdzian uczyłam się jakąś minutę więc, jakoś mi się nie chce chyba będę musiała załatwić sobie korki z chemi bo w tym roku kompletnie nie ogarniam nic + mój nauczyciel tak "doskonale" tłumaczy, że to poezja.
-Rozumiecie?
-Nie
-Trzeba było słuchać.

Plany na jutro:
-Wstać z łóżka.
-Trafić do szkoły.
-Nie spóźnić się na pierwszą lekcje (niemiecki)
-Nie zasnąć na lekcji
-Napisać sprawdzian z biologi na dwóję (wiem- te moje ambicje )
-Iść do chińczyka.
-Opanować kroki na tańcach
-Przeżyć.

Może się uda. Piosenka dnia jest zdecydowanie "man down" Rihanny którą cały czas śpiewałyśmy z Magdą. Coś jeszcze? Chyba wszystko .

Buziaki :***
Bay!

sobota, 19 listopada 2011

(...62..)

Hej! Justyna mnie przekonała, żebym napisała jeszcze raz.Czy tylko mi się wydaję czy ludzie ubierają sie teraz szaro-buro.Czemu ??(Powiedziała ta co przez tydzień chodziła od stóp do głów w czerni.) Jak wcześniej wspominałam mam zarypisty outfit w głowie uległ on delikatnej modyfikacji ale jest dobrze. Aha i pilnie potrzebuję 50 zł na oriflame, sory za wszystkie błędy ale jak na razie to nie żyję z niewyspania a jestem rannym ptaszkiem i znając życie jutro wstanę o 6 rano.   Mam pomysł sprzedam nerkę i będę miała na zakupy, chrzanić, że dwie szafy się nie domykają a trzecia jest wypchana po brzegi właściwie tego nie noszę mogę pooddawać   lub sprzedać i tu jest problem nie mam czasu i aparat mi się zepsuł. Jezu wszystko mi się skasowało dobrze, że jest opcja cofnij.Naszła mnie wena do pisania książki chyba coś napiszę, a jutro będzie kłucie na biologię bo w poniedziałek sprawdzian.I uwaga uwaga będzie sesja tematyczna nie wiem jak to zrobię bez aparatu ale dam radę .Albo mini parada debili wezmę kilka osób poprzebieramy się za zombie i będziemy chodzić po Gorzowie.
A o to zdjęcie z pierwszej corocznej parady debili : 
Od lewej : Patka, Alice, Gaga, Mrozu, Darka , Ada and me!-Wiem profesjonalny make-up.
Schowały się : Carly i Angela

Papatki :*

(...61...)

Nawet nie wyobrażacie sobie jak straaasznie się stęskniłam za pisaniem.Zaczynam wszystko od nowa od zera. Przeprowadziłam się zmieniłam tryb życia. Mam nadzieję,  że już wszystko będzie ok.
Jest po 16.00, a ja leżę w łóżku, fajnie pierwszy raz od ... kilku tygodni mam na to czas. Wcześniej było ganianie, wyścig z czasem.Jadąc autobusem uczyłam się, poświęcam naprawdę dużo, ale wciąż za mało. Jeszcze ciągłe choroby mnie wykończają, chyba znowu coś mnie bierze. Przejdę do przyjemniejszego tematu, wczoraj byłam na maratonie zmierzchu i dziś przyszłam.Od 23.00 do 8.00 "zmierzch" "księżyc w nowiu", "zaćmienie" i "przed świtem część 1 ".Było świetnie , jak wyszłam z kina nie zdawałam sobie sprawy z tego, że to już poranek poszłam do domu, poczytałam trochę "zdradzoną " z cyklu domu nocy i poszłam spać i tak do 12.00 . Mam w głowie świetny outfit i 3 elementy już znalazłam tylko muszę kupić.   Nie wiem, który raz to piszę ale obiecuję pisać systematycznie .

Bay :*

środa, 12 października 2011

(...60...)

Moi drodzy, życie nie zawsze układa się tak jak chcielibyśmy .
"Będę się śmiać, będę marzyć.Przezwyciężę to." - Fragment tłumaczenia piosenki którą uwielbiam .
Ten dzień, a by najmniej jego druga część była poświęcona na głębokie przemyślenia.Nie chcę użalać się, nad sobą. Chce dawać radość, którą będę mogła was zarazić, jednakże to bynajmniej na ten moment nie możliwe.Nie będę zawieszać bloga - to nie ma sensu, poczuję się lepiej kilka dni może tygodni, wydarzy się coś złego i będę znowu załamana.
Powróciłam myślami dziś do mojego dzieciństwa. 10 lat temu...
... byłam samotniczką, najlepiej czułam się bawiąc się sama, w domu.  Wstydziłam się wszystkiego i wszystkich. Codziennie jadłam całą tabliczkę czekolady mlecznej z Wedla.Nie wiedziałam o istnieniu takiej osoby jak "tata". Kochałam ponad wszystko śpiewać.
7 lat temu....
Byłam nadal bardzo wstydliwa, miałam straszne kompleksy przez moją wagę (na mojej komunii byłam grubsza od mojej mamy). Tata zaczął mnie odwiedzać mniej więcej raz na 4 miesiące.Kochałam ponad wszystko śpiewać.
4 lata temu...
Byłam nieco odważniejsza, nadal miałam kompleksy na temat wagi. Mama gwałtownie zniszczyła moje marzenia i ambicje. Pierwsze myśli i próby samobójcze. 

I tu się w sumie kończy dzieciństwo, ale ...

2 lata temu....
Byłam aż zbyt szalona ... Nadal kochałam śpiewać.
Rok temu :
Kompleksy przerosły samą mnie wpadłam w bulimię zaczęłam prowadzić bloga, którego do dziś nie skasowałam, jednakże nie aktualizuje go.

Uznałam że musicie to o mnie wiedzieć ...

środa, 5 października 2011

(...59...)

Witaj w sali samobójców, dziś przywitałam tym zdaniem połowę osób na gg i nie mogłam się powstrzymać. Dzisiaj mam urodziny, jednak w tym roku nie przywiązuję do nich jakieś wielkiej wagi np. w zeszłym roku w szkole nie przepuszczałam ludzi przez korytarz dopóki mi nie złożą życzeń. W tym tylko kupiłam cukierki i rozdałam na matmie.

Dziękuję bardzo, bo strasznie wzrosła ilość wejść w tym miesiącu wczoraj został pobity trzeci raz rekord. Dziękuję, jeszcze raz!!!

A pragnę sprostować jeszcze, iż nie jestem satanistką, jak niektórzy uważają, w tym blogu nie opisuję (jak z resztą widać ) zabijania kotów, dzieci, odprawiania czarnych mszy itp., jednak jestem osobą nie wierzącą, a na religię chodzę żeby podwyższyć sobie średnią.

No to by było chyba na tyle, nie piszę więcej bo raczej nie chce wam się czytać, dodam jeszcze piosenkę od której się uzależniłam :

Nie słucham zbytnio takiej muzyki, jednak ta piosenka baaardzo przypadła mi do gustu.

Papaty :*

wtorek, 4 października 2011

(...58...) ;D

Witam! Napiszę o coś o czym zapominają ludzie których znam w realu NIE JESTEM BASIA!!! Nienawidzę tego imienia, gardzę nim, mam odruchy wymiotne na sam jego dźwięk. Jestem Emily lub SkajLa do wyboru .

Jestem straaaasznie głodna, a w domu nic nie ma.
MA-SA-KA.
Mam od pewnego czasu chleję bez ograniczeń mleko . Coś ze mną nie tak.
Stwierdzam, że muszę pojechać do Paryża, bo inaczej dostanę schizofrenii .To miasto śni mi się po nocach. Co prawda w śnie miał mniej niż kilometr.


ZARYPIŚCIE!!!Pękła mi klamra .

Dobra, będziecie pewnie odbierać tą notkę jako na "odwal się", ale ja....  nie wiem nie umiem.
Zapomniałam wczoraj napisać, że będę chodzić na dodatkowy niemiecki czego baardzo nie chce. Chodzę już na dodatkowy angielski, a różnica jest taka, że z angielskiego będę przygotowywać się do egzaminu i doszkalać umiejętności, a na niemieckim będę się uczyć tak by zaliczyć. Będę szczera nie znoszę tego języka, wolałabym się uczyć chińskiego, w sumie chciałabym umieć chiński, są jednak na to marne szanse. 


Aha i marzy mi się tatuaż z napisem "I just wanna be free" (ang. po prostu chcę być wolna).
To chyba tyle .
Baay :]

poniedziałek, 3 października 2011

(...57...) Urooooodziny!

Hejcia! Tydzień nie pisałam, ale nie miałam zbytnio czasu, w sobotę były moje urodziny, było 9 osób. Mam zdjęcia i nie muszę wspominać że był busz!!!  













                                                           Każda reklama jest dobra :P



Było tak dziko, że następnego dnia (jedwabisty zapłon ) przyjechała policja, a w trakcie była karetka, bo według oficjalnej wersji jakiś facet rodził. W skrócie  straty:
  • rozwalona szafka 
  • zaplamione ... wszystko 
  • samopoczucie sąsiadów ( a to akurat na + ) 
  • głowa jakieś baby (dostała cukierkiem [przez Patkę ])
Tego było dużo, dużo więcej, ale ... i o to jedno z zdań których nie jestem w stanie dokończyć.
No to chyba na tyle, mam jeszcze mnóstwo do powiedzenia a raczej napisania, ale pamięć mnie zawodzi.

Bay ;D

poniedziałek, 26 września 2011

(...56..)

Hejcia! Ale jestem chora, skrzeczę, kaszlę, kicham, głowa mi pęka i smarcze. Nie poszłam dziś do szkoły, jutro też nie pójdę, a pojutrze ... zobaczy się.
Piję już trzecią herbatę.Zostałam sama w domu, no znaczy z Bratem (ma 4 lata) i chyba go wyśle po zupkę do sklepu.Chcę mi się strasznie barszczu. Plus tego jest taki że mam wenę do pisania książki. 
Wzięło mnie na słuchanie piosenek o  miłości.Tak słucham i myślę pewnej bardzo bliskiej mojemu sercu osobie. Jaka jest wasza ulubiona piosenka miłosna???
A i mam pytanie jak można włączyć opcja dodawanie komentarzy anonimowo?
Koleżanka chciała mi skomentować bloga, ale nie ma konta na blogerze więc nie może, na blogu np. Honey można komentować  anonimowo, a tu nie.


Na razie kończę, może napiszę wieczorem, miłego dniaa

niedziela, 25 września 2011

(...55...)

Witam :D
Jestem strasznie szczęśliwa, w końcu jest tak jak być powinno.
Byłam dziś na grzybobraniu, uwielbiam chodzić po lesie ten zapach, świeże powietrze. Od 10.00 do  14.00.
Sporo ludzi, więc mało grzybów.Mam dwa zdjęcia z wczoraj :

 (Od lewej : Bogusia, Natalia, Ja, Klaudia, Kasia [solenizantka] i Anita).
 
Zdjęcie w wykonaniu siostry Kasi.
 














A tu tylko ja i Klaudia -------------------------->


-------------------------------->


---------------------------------------------------------------->




Paaa....

sobota, 24 września 2011

(...54...)

Siemka ! Wróciłam niedawno z urodzin Kasi, przebrałam się, ponieważ byłam brudna (oj, działo się :D) i postanowiłam napisać. Dziękuję za komentarze to po pierwsze każdy jest dla mnie bardzo ważny.
Słyszeliście o Maddi Jane? To trzynastolatka (miała urodziny 04.09) o genialnym głosie . Posłuchajcie jej coveru piosenki Adele "Rolling in the Deep " :
Zauważyliście, że jest mnóstwo coverów tego utworu ???

Co sądzicie o wykonaniu Maddie?Ja jestem pod sporym wrażeniem jej umiejętności wokalnych.Ma także świetną dykcje.

Wracając do urodzin było... dziko. Skakanie na skarpie i tarzanie się w piachu, wariackie tańce do piosenek m.in Lady Gagi. Był fun. Zdjęć na razie nie mam,Natalia mi wyśle, ale z tego co widziałam niezbyt wyszły.
Mój chomiczek wstał, aha mam ją (to dziewczynka) od wczoraj i jest trochę (czyt. bardzo) dzika, ale raczej się oswoi; już jest spokojniejsza niż minionego dnia.
Miałam rozbić tą notkę na dwie krótsze, ale stwierdzam iż bez sensu.

Papaty :**

czwartek, 22 września 2011

(...53..)

Hejka. Ale dziś był luźny dzień ( nie licząc dwóch fizyk). Na polskim apel, a na niemieckim próba przeciwpożarowa .Jutro piątek i do przedszkola pomagać z Natalią, ale fajnie.Czuję, że wychodzę na prostą wszystko jest ok. W mojej klasie jest delikatnie mówiąc zainteresowanie tym blogiem, mimo braku komentarzy tu, dostaję w realu :)  
Mam zdjęcia z wczoraj, kiedy byłam w parku z Klaudią, są słabej jakości, bo robione telefonem, ale mogą być.



  W parku róż :P
Nie mogę się doczekać jutra :]
Bay:*

wtorek, 20 września 2011

(...52..) Ochłonąć i żyć dalej...

Witam.Ten rok jest inny, wyjątkowy przynajmniej postaram się żeby taki był, uczę się odrabiam lekcje, do tego chodzę na dodatkowy hip-hop i angielski, piszę w dalszym ciągu książkę no i staram się dać z siebie jak najwięcej.W poprzedniej notce poruszałam tematykę śmierci, nie zamierzam do tego wracać.Nie skasuję tamtego posta.  Czas oddzielić przeszłość grubą linią i zacząć żyć na nowo, wiem, że już dużo o tym piszę, ale postaram się tym razem zamienić słowo w czyn.

****************************************************************************
Nie czuję w sobie hip-hopowca jednak chciałam bardzo jakiś taniec umieć.Szczerze zbytnio mi nie wychodzi, ale zacisnę zęby i dam radę muszę coś sobie udowodnić Chcę jeszcze nauczyć się grać na gitarze i chodzić na koło teatralne i do szkoły muzycznej. A no i robić kolczyki. W moim mieście robią darmowe warsztaty biżuteryjne byłam raz i mnie to wciągnęło będą jeszcze jutro i 29.09.
Jak widać będą miała masę zajęć, ale to dobrze.

Aha i tą notkę chciałam zadedykować Kasi, która dzisiaj kończy 14 lat. Sto lat Kasia!!! 
     Bay:***

środa, 14 września 2011

(...51...) Prawdaa

Witam! Życie jest bardziej skomplikowane niż się wydaję, żeby się podnieść trzeba mieć dużo siły.Niestety ja jej nie mam.Próbuję wstać jednak nie potrafię .Muszę trzeźwo myśleć i zapomnieć o przeszłości...
Nie radzę sobie; wszystko jest takie przytłaczające.Mam dość.
To dobre porównanie: przewróciłam się i nie mogę wstać.Teraz przyznam się do czegoś o czym dużo osób nie wie...
4 lata temu próbowałam się zabić, to nie było raz czy dwa tylko kilkanaście razy. Pragnę śmierci, pragnę wiecznego spoczynku, spokoju. Potrzebuję pomocy, wiele osób wyciąga do mnie rękę ale są za daleko.
Przepraszam, ale musiałam to napisać...

czwartek, 8 września 2011

(...50..) Wyrzucić emocje, wyrazić siebie

Witam, po nie ukrywajmy bardzo długiej przerwie, jednakże jestem z siebie szczęśliwa.
Zdałam, zaliczyłam pierwszą klasę z średnią ok. 2,7 piszę około, ponieważ wynik wyszedł w okresie i ogółem, ale nie ważne.No cóż mogło być zdecydowanie lepiej, teraz się staram, no próbuję.Postanowiłam że nie będę dostawała niższych ocen niż pierwsza którą  dostałam, no i dzisiaj dostałam tą pierwszą 5-, trudno mi będzie dotrzymać tego poziomu.Jeśli chodzi o moje problemy psychiczne (pisałam o nich w poprzednich notkach) postanowiłam się leczyć, chodzić do psychologa na początek szkolnego, a potem zobaczy się.Nie zamierzam informować o tym mamy, ponieważ znając życie uzna mnie za debila i nie pozwoli, każe siedzieć w domu i nie wychodzić, nawet do szkoły. Pomoc mam tylko w przyjaciółkach:
Alice - wiem, że tego nie przeczytasz, ale dzięki że jesteś.
Klaudia - mamy dość różne charaktery, jednak dzięki za wszystko.
Natalia G. (tak ty) - może to przeczytasz bo czasami wbijasz na tego bloga, dzięki za rady i ogółem pomoc w zaliczeniu pierwszej klasy.
Carly - no dobra napiszę po prostu, że dziękuje.
Bogusia i Kasia - Sory, że piszę was razem, ale dzięki, za to, że słuchacie i mogłam się przy was wygadać.
Angela i Iza- Też sory, dzięki że z Alice poszłyście na moją poprawkę i mi kibicowałyście.

Oraz najważniejsze, wam dziękuję, nie będę wymieniać nicków, ale dziękuję z całego serca.

Codziennie patrzę w lustro i uśmiecham się, jeszcze kilka miesięcy temu było to nie możliwe. Ten rok szkolny będzie niesamowity, czuję to chcę mi się płakać, ale ze szczęścia. Zrealizuje się w tańcu, zapisałam się na hip-hop, trochę oklepany taniec ale zacznę od tego, a potem zobaczy się ;)
Czuję się w końcu sobą, czuję się prawdziwa, nic już nie udaję i nie mam zamiaru.Kurdę wychodzi na to, że kłamię, bo nie powiem mamie o leczeniu, ale od razu to prostuję.Sekrety mieć mogę, a to traktuję jako sekret. Nie będę udawać czyli nie będę mówić, że wszystko w porządku, kiedy nie jest.

Czuję się tak jak śpiewa Selena Gomez nieoszlifowanym diamentem.

To moja ostatnia letnia sesja wykonana 31 sierpnia przez Carly:







  To ja z Alice, jakby ktoś nie wiedział jestem ta w dziurawych leginsach .
Aha i outfit:
Trampki - Convers (znając życie źle napisałam, ale mi to zwisa i powiewa)
Leginsy - Rynek
Sukienka - Hause
Wisiorek - New Yorker
Sweterek - Second Hand.

Bay :*****

środa, 3 sierpnia 2011

(...49...)

Siemka, coś za często nie piszę, ale nie wiem nie mam czasu i w ogóle.Nie wiem czy dalej prowadzić tego bloga, czy to ma w ogóle sens, chciałam na początek napisać,  że szykuję coś wyjątkowego z okazji 50 notki, ale nie zamierzam was okłamywać. Prawda jest taka, że na ten moment życia moim priorytetem powinna być nauka której muszę się całkowicie poświęcić jeśli chce zdać do drugiej klasy.
Nie mogę dać z siebie wszystkiego tutaj, a wolę w ogóle nie pisać niż "na odwal się".
Mam nadzieję, że rozumiecie moją decyzje, nie będę pisać, że na internet nie będę pisać bo to nie prawda, jednak mimo wszystko to blogowanie zajmuję mi najwięcej czasu, ponieważ staram się pisać najlepiej jak potrafię.Jeszcze jedna fotka z obozu:
Przed dyskoteką z Klaudią i Jabłoniem, kurde nie mogę dodawać zdjęć z Klaudią, bo przy niej wyglądam na młodszą, bo w sumie jestem, ale tylko o 5 miesięcy, a Jabłoń od nas o rok.Jemu zdjęcie zrobić to tylko siłą. Przed dyskoteką .Klaudia jest ubrana w moje rzeczy (norma). 
  Ja :
Tunika -New Yorker (10zł)
Leginsy - Giełda (5 zł)
Buty - Kupiec Gorzowski (25 zł)
Pacyfka (wisiorek) - (4zł)

Klaudia:
Koszulka - Szachownica (30 coś zł)
Leginsy - prezent od kuzynki z Katowic.
Buty- własność Klaudii, nie wiem.







Jak widać jestem łowcą okazji, cały mój zestaw kosztował - 44 zł .
Bay :***

czwartek, 21 lipca 2011

(...48...)

Siemka! Wróciłam z obozu w poniedziałek jednakże byłam u babci te kilka dni i odpoczywałam i to aż za bardzo jak czuję bo wczoraj zrobiłam do przysiadów harcerskich i dzisiaj mam zakwasy, co prawda to nie mało, ale może najpierw wytłumaczę na czym wyglądają przysiady harcerskie, robi się je tak samo jak zwykłe tylko...
...hmmmm musiałabym pokazać.Może tak 4 przysiady zwykłe = 1 normalny .
pierwszy (1.) prawidłowy (2.) przysiad (3.) harcerski (4.), a jak jest wredny to robi się tak:
pierwszy (1.) prawidłowy (2.) przysiad (3.) harcerski (4.) wykonany (5.) piętnastego (6.) lipca (7.) w (.8)  Łukęcinie (9.) oczywiście zamiast piętnastego może być np. drugiego i tak dalej, ale taki przykład.
Ja zrobiłam tak sama dla siebie 20 przysiadów harcerskich czyli 80 zwykłych.Dobra nie będę was zanudzać.
Aparat mi się zepsuł więc zdjęć nie mam, w ogóle jakiś sezon na to że wszystko mi się psuję (klikając w klawiaturę czuję lęk, że zaraz wybuchnie) telefon też mi się zepsuł , jakieś pół godziny temu przyszedł mój złyyy ojczym (wtajemniczałam was w tajemnice moich ojczymów ?Jeśli nie to teraz mi się nie chcę.)  i powiedział że naprawa będzie kosztowała 80 zł, normalnie powiedziałabym a co tam i tak jest kijowy idealna okazja do zmiany komórki, jednak wszystkie kontakty mam zapisane na pamięci tela.Aha no i ładowarka mi się rozwaliła, wspominałam, że zgubiłam kabel USB od mp4 i że ładuję się ją przez kompa czyli, że do póki nie kupię nowego mogę zapomnieć o mp4 (mamie nawet się nie przyznaje, wiem że kiedyś będę musiała ,ale mam już przygotowaną wymówkę mianowicie : ukradli.Biorąc pod uwagę to, że obóz był pod namiotem do którego każdy mógł wejść to raczej wiar godna wersja tylko po grzyba komuś kabel i dlaczego wziął tylko kabel skoro w tym samym miejscu miałam mp4 i komórkę [wtedy jeszcze działającą]).
Dobra nie ważne w Łukęcinie bo tam był obóz (nad morzem jak by ktoś nie wiedział) był szał na koszulki z nadrukami (jedna 15 zł) oczywiście kupiłam sobie dwie jedną z logiem ACDC tylko zamiast ACDC było ADHD, i drugą trochę tandetną "grzeczne dziewczynki idą do raju, a niegrzeczne mają raj na ziemi".Dobra już się nie mogę skupić .
Bay ;***

poniedziałek, 4 lipca 2011

(...47...) Jadę na obóz + fajny budzik

Hej kochani !
Zaraz jadę do babci, a już jutro na obóz, że nie mam laptopa i internetu przenośnego możliwe, że przez te 2 tygodnie nic nie napiszę, postaram się jak będzie czas wolny iść do kafejek internetowych itp.
Przy okazji dla śpiochów mam wybudzacz, na mnie tak czy siak działa .
 
Słucham od niedawna takiej muzyki, szatan się mną interesuję...
Będę teraz przeżywać.
A widzieliście to :
 

Co ja mam z tym youtube ???
A teraz powaga (tak jakby).
Módlmy się o dobrą pogodę kiedy będę nad morzem.
Amen.

Tak a propos jadę do Łukęcina.
Dobra wyciągają mnie siłą, więc ...
Bay :*
 

sobota, 2 lipca 2011

(...46...) Niekryty krytyk + opis mojej książki

Hej!Dzisiaj była noc zniżek w askanie, kupiłam koszulkę z pamiętników wampirów (jestem maniaczką serialu i książki) za 17 zł w C&A.
Oglądaliście już w ogóle niekrytego krytyka, mi przyjaciółka pokazała jakieś 2 tygodnie temu.
Ten ksiądz ma coś z głową, ale jest się z czego pośmiać...
Szatan się tobą interesuję!!!
A i miałam pisać o mojej książce (jak to mówi ksiądz : literaturze obcych kultów, czy coś takiego).
Jak wspominałam już w poprzedniej notce tytuł to "Pamiętnik Samobójcy", a teraz dlaczego...
To historia dwóch najlepszych przyjaciółek, Oli i Sylwii.Rozpoczyna się 13 urodzinami Oli, dziewczyny w dwie świętują to wydarzenie, jednak w nocy ktoś podpala kamienicę Sylwii, dziewczyna i jej matka giną (dziwnym trafem jej ojczym uszedł z życiem).Ola nie może się z tym pogodzić ponieważ Sylwia była jedyną osobą z którą mogła normalnie porozmawiać, zaczyna się ciąć, myśli o samobójstwie, swoje przeżycia opisuje w pamiętniku.Rok później Sylwia ukazuję się jej ... jako duch.
Najchętniej napisałabym wszystko co ma się zdarzyć, ale wolę się powstrzymać.
Jak wam się podoba???

Bay :*   

piątek, 1 lipca 2011

(...45...) Powracam !!!

Hejaaa!
Odpoczęłam i wracam do was o nowych siłach, a to, że jest prawie północ to szczegół.
W wtorek mam obóz, więc za dużo notek nie dam, ale teraz po prostu muszę !!!Między innymi dać zdjęcia z zakończenia roku.A mam jeszcze do was MEGA ważne pytanie czy chcecie, żebym pisała coś o mojej książce tu???


Od lewej: Kasia, Sandra, Natalia, Ja i Bogusia .Jakieś idiochińskie to zdjęcie, ale mi pasi... 
 Z najfajniejszą panią pedagog na świecie, do której można przyjść na każdej przerwie ...
Od lewej : Bogusia, Kasia, pani Basia (moja imienniczka xD)-pod nią Natalia, Klaudia i Ja!
 Na bulwarze, żeby zrobić Bogusi zdjęcie trzeba mieć czarny pas w karate.






I oczywiście dziewczyny wrzuciły mnie do fontanny, nigdy nie zapomnę faceta który zaczął drzeć papę "Co wy robicie?!To jest woda święcona, zaraz ksiądz przyjdzie"-Ależ OCZYWIŚCIE!!!
Rzecz jasna zemściłam się, ale tych zdjęć nie pokarze, bo są w większości rozmazane ;)
Aha i możecie zauważyć, że tu już mam krótkie włosy, wcześniej miałam takie:
Sory, że takie zdjęcie, ale nie mogłam znaleźć innego w rozpuszczonych, na większości mam spięte klamrą,.
I jeszcze jedno mam dawać o tej mojej książce czy nie?Przypomnę, że ma tytuł "Pamiętnik Samobójcy".

Bay :***

wtorek, 21 czerwca 2011

(...44..) Przerwa

Hej...
Przepraszam, ale nie ogarniam już nic ...
Jutro koniec roku, początek wakacji...
Idę na napoję z dziewczynami.
Ale, teraz gdy tak siedzę z moją kotką na kolanach, stwierdzam, że muszę zmienić tryb życia, wpadłam w małą rutynę, w ogóle, wiecie od czego mogą być ciągłe bóle głowy, utrata równowagi (czyli, że np. stoję sobie przed szafą i nagle czuję, że nie mogę się utrzymać na nogach, nie dla tego, że się np. potykam tylko nie mam siły w nogach) itp.
Muszę sobie zrobić przerwę nie wiem jak długą, ale muszę...
Przepraszam...
No to wesołych wakacji ...

czwartek, 16 czerwca 2011

(...43...)

Hej, piszę na informatycę, więc oczywiste, że zdjęć teraz nie doddam. Niestety.
Przekazjuję radosną nowinę, jednak jadę na obóz.Tata w końcu się zgodził zapłacić, pod warunkiem, że mama znowu znajdzie mi korepetycje z matmy i za nie zapłaci (dobry żart).
Tak czy inaczej w końcu będę miała jakieś wakacje nie to co w zeszłym roku.
Poprawkę z matmy piszę pod koniec sierpnia.
Jak przyjedę do domu nadrobię zaległości w czytaniu waszych blogów i dam zdjęcie butów w których zakochałam się od pierwszego wejrzenia, ale kosztują 135 dolarów, więc przekaraczają nieco mój budżet, ale i tak muszę je mieć.
Bay :*   

wtorek, 7 czerwca 2011

(...42...)

Hejaaaaa
Mam nową fryzurkę.Teraz mam włosy do ramion (nawet trochę krótsze ;D) strasznie mega mi się podoba dam zdjęcie jak zdobędę baterie do aparatu .Ale całkiem fajnie wygląda, inaczej i dobrze nie mogłam już wytrzymać za długo było tak samo .Fajnie, że mam krótsze włosy, bo są wakacje i tak dalej....
Słucham teraz jak to mówi Alice smęntów o miłości itp. a właśnie macie adres jej bloga http://verbatimalice.blogspot.com/
Nie wiem za bardzo co teraz pisać, więc skońcczę to teraz zamiast bym miała jakieś głupoty pisać.

niedziela, 5 czerwca 2011

Stylizacje część III

To już raczej ostatnia (chyba, że Klaudia da się jeszcze wystylizować :D)
Stwierdziłam, że jestem zbyt leniwa, żeby zmieniać piosenki na youtube, a nie chce mi się w kółko słuchać tych samych.Więc puszczam sobie playlisty .Prawie miesiąc minął od zamieszczenia pierwszej części stylizacji, ale zapomniałam o nich.
Ok, może dam je już teraz, bo jak się rozpiszę to zginiecie z zanudzenia :

Stylizacje w Hausie :


 Stylizacja Ali.
Nie wiem zbytni co napisać ubrałabym się tak... wszędzie.
Oprócz tam weseli pogrzebów, rozpoczęć/zakończeń roku itp.
Najbardziej podobają mi się spodnie.
Buty do każdego zestawu były te same, bo nie było zbyt dużego wyboru.
A poza tym można było wziąć maks 3 rzeczy, więc...


 Moja stylizacja, nie przyłożyłam się zbytnio przyznam, ale strasznie podobała mi się ta koszulka i spodnie, więc połączyłam se razem.
Wtedy mi się podobało teraz uważam, że wygląda to niechlujnie.
Ubrałabym się tak jedynie, żeby pochodzić po domu, albo na podwórku, ewentualnie  na spotkanie z przyjaciółką ( u niej).
Najlepszy element : koszulka
22.22 ktoś mnie kocha
Zestaw Pameli.
Prześliczna sukienka .Sama bym ją kupiła gdyby nie 3 cyfrowa cenna i moja figura, a dokładniej brzuch.
Nie wiem gdzie bym się tak ubrała, na randkę, spotkanie w kawiarni lub parku.
Najlepszy element : To chyba oczywiste, sukienka.











Jutro do szkoły zakładam spódnicę która jest dość dziwna, ale fajna.Zwłaszcza w zestawieni z moimi rzymiankami.Może jutro dam zdjęcia.Tak czy siak powinny być jeszcze 3 stroje, ale nie mogę iść znaleźć, jak dam radę jutro to dam, a jak nie to nie wiem.
Dziwnę, że nie pozwalają  nam w szkole nosić krótkich spodenek, a spódniczki tak.
Dodam jeszcze, że spędziłam dzisiaj cały dzień nad jeziorem i strasznie piecze mnie twarz, bo się spiekłam, a używałam filtru i to jeszcze firmowego. Zwykle opalam się od razu na brązowo.Albo tak jak w zeszłym roku nie opalam się wcale.Dwa lata temu w 2 tygodnie opaliłam się na murzynkę serio.Masakra.
Kończę .
Bay :* 

piątek, 3 czerwca 2011

(...40..) Okulary

Mam fotkę okularów, przynajmniej jedną zdobyłam, bo przekonać Alice do wysłania mi zdjęć to jest problem na skalę światową, słucham sobie teraz hiszpańskich piosenek, i jest w sumie dobrze. Chyba będę pisać dzisiaj książkę, bo mam wenę, ale przy okazji wypiję cały zapas koli w domu.Jutro w Askanie (największa galeria handlowa w Gorzowie, i chyba w Lubuskim, ale nie jestem pewna) jest dzień dziecka i mam nadzieje, że będzie tak jak w zeszłym  roku będzie darmowa wata cukrowa, balony, ciastka, trampolina i takie tam.Dobra ja może dam te okulary.
Tam...
tam, taam :
Mi mega trudno dobrać okulary, ale i tak w miarę dobrze chyba wyglądam, tylko twarz jakaś indiochińska.
Ja jestem ta z prawej, jak by się ktoś nie orientował, Alice z lewej ucięta.
A propos książki mogę dać coś,  nie wiem opis postaci czy coś takiego, jak chcecie.
Skapłam się teraz, że nie dałam wszystkich stylizacji Klaudii, ale muszę napisać, że zdecydowanie się poprawiła, nie jest może perfekcyjnie, ale dobrze.Powiedziała mi, że stara się jak najlepiej ubrać, ale nie potrafi po prostu. Ok, ja może zabiorę się do pisania książki.
Bay :*

czwartek, 2 czerwca 2011

(...39..)

Hejaaa!Kupiłam sobie nowe okulary, ale nie mam zdjęcia, bo Alice mi nie chce wysłać na gg, a ja ... o jest już...
 A zresztą nieważne.Jutro przychodzi zamówienie z Oriflamu!!!Zamawiałam lakier do paznokci i tusz do rzęs nawet nie wiem ile to tam kosztowała ale trudno, moja sprawa.Nie będę miała 6 z religii, bo brat Tomasz jest w szpitalu i do końca roku nie przyjdzie.Wpadłam na pomysł, żeby cała nasza klasa go odwiedziła, ale w sumie nie wiem, fajnie by  było.Mama mi powiedziała, że nie jadę na kolonię, a do jutra musi wypełnić kartkę.Nie wiem co robić, chyba dam komuś żeby wypełnił za nią, nie wiem...
Do biblioteki się zapisuję i ogółem jutro chyba będzie dobry dzień, chyba.Jak na razie mam 21 % z matmy, a żeby zaliczyć muszę mieć 40%, niedawno miałam 16% więc postęp jest, ale muszę się sprężać , bo jak nie zdam to się zabiję.Jezu spać mi się chce masakra, jutro dam zdjęcia okularków i przy okazji outfit.
Bay ;*

środa, 1 czerwca 2011

(...38...) Nowe buty

Hej, ale jestem happy !
Tata zostanie dłużej znaczy nie na zawsze, ale na kilka dni. Zaproponował mi, żebym się do niego przeprowadziła ...
Nie wiem co o tym myśleć, mówił mi to już podczas ferii zimowych, ale teraz kupił nowe duże mieszkanie (4 pokojowe+jadalnia+duży balkon) tyle, że w Niemczech, a ja nie umiem niemieckiego ...
Nie wiem co myśleć, nie chce zostawić babci ... i Alice (ona jest moją najlepszą przyjaciółką od 10 lat [przypominam, że mamy po 13], więc to długo).Tej myśli nie mogę zostawić na długo, ale na teraz tak.
Dzisiejszy dzień był super (tylko) 4 lekcje potem poszliśmy do SP 17 (moje gimnazjum [nr 3], liceum [też nr 3] i SP [nr 17] należą do zespołu szkół, i w podstawówce zrobili nowe boisko) na mecz piłki nożnej nasza klasa (1a) grała pierwsza z (1c), przegraliśmy 9:1, a potem się nie interesowałam, bo razem z Klaudią, Kozłem i Fredziem robiliśmy kawały różnym ludziom (nie będę mogła odbierać komórki przez długi cza, heh) najpierw dzwoniliśmy do znajomych (i księdza)a potem wymyślaliśmy numery jak ja wymyśliłam to trafiłam akurat na takiego gościa, że  powiedział, że nas pozwie na policje.I w taki o to sposób z 4 zł 91 groszy wyszło mi 69 groszy, ale na szczęście mam darmowe rozmowy i smsy do Playa.
Tak czy siak potem wziął mnie tata ( znowu :D ) i moją starszą siostrę ( w tym roku kończy 18 lat) i pojechaliśmy na bulwar zamówiłam napój lodowy (nie shake, już bardziej fliper )  bananowo-kiwi (był przepyszny, ale teraz strasznie mnie boli od niego brzuch ), potem pojechaliśmy do Macka, zamówiłam tylko małą cole i  chessburgera, nie byłam zbytnio głodna (ale tata zamówił mi jeszcze frytki).
Potem Angelika (tak się nazywa moja siostra) chciała już iść, a ja jeszcze zostałam i tata kupił mi buty w kopcu Gorzowskim, tam tam tam...
oto one:

 Ten dzień zaliczam zdecydowanie do udanych xD
Bay :*