piątek, 23 grudnia 2011

Misiokrólik

Moi drodzy, jestem szczęśliwa no, bo na wigilię będę w domu, co prawda następnego dnia wracam do szpitala, ale zawsze coś. Dostałam wczoraj misiokrólika (uszy królika reszta misia), jest przesłodki, bardzo dziękuję.

Za 3 razem udało mi się wstawić zdjęcie :]
Oglądaliście wczoraj titanica, bo ja tak jak zwykle przeżywanie choć nie ryczałam mocno, wymyśliłam nawet sposób jak by mogli przeżyć, ale to napiszę kiedy indziej bo zaraz padnie mi bateria w notebooku a nie chce mi się podłączać ładowarki, bo o tak kończę posta i wyłączam. Słucham dużo pozytywnej muzyki i to mi pomaga zaraz przyjdą Alice, Carly, Simon i Andy (chyba, bo nikt nie wspominał o której będą ale chyba jakoś tak).
A mam nowy perfum zapach taki zwykłym ale jaki flakonik bajerancki (tak lubię marnować pieniądze). Dam Zdjęcia może wieczorem, ok?
Aha i można komentować, bo włączyłam możliwość komentarzy anonimowych.
Wczoraj późnym popołudniem miałam bajeranckie oczy bo takie ciemne że z odległości pół metra wyglądały jak zupełnie czarne .
Dobra chyba kończę, bo zaczynam pisać bez ładu i składu.
A Honey ma dziś urodziny, składam już życzenia na jej blogu i fejsie ale dam jeszcze tu :
Sto lat!
No dobra papaty :*

środa, 21 grudnia 2011

(...76...)

Zabierzcie mnie stąd!!! Ja już chce do domu, wykryli mi jakiś 3 migdał, jak będą mi chcieli go wyciąć to sobie porozmawiamy po męsku.Obmyśliłam plan ucieczki :
1. Biorę stojak na kroplówkę.
2. Wybijam okno.
3.Wyskakuję.
Ten plan ma lukę, mianowicie jak wyskoczę przez okno nadzieję się na pręt :/
O wizyta lekarzy jak miło. Wbiło mi kilkanaście osób.
Coś miałam napisać... gapią się O.o
I wyszli.
Rozmawiali o tym czy mnie wypuścić na święta, na przepustkę ale nie bo mam lekki dożylne i brzydkie zdjęcie.
Czemu lekarze mówią brzydkie? To takie dziwne.
Ten Nikodem (bo tak nazywa się tan chłopczyk z którym dzielę pokój jest słodki (skończy 4 lata w kwietni) mówi, że musi porozmawiać z lekarzami i z nimi rozmawia.
To chyba wszystko co chciałam przekazać.
Bay:*

wtorek, 20 grudnia 2011

(...75...) Szpital

Witam, przepraszam za nieobecność, ale na początku byłam zmęczona, a jak chciałam napisać okazała się że mam płatowe zapalenie płuc i wczoraj przyjechałam do szpitala na początku niby ok, weszłam z mamą, 3 lekarki wypytywały się o różne sprawy, choroby w rodzinie czy miałam żółtaczkę (miałam, jak byłam malutka) itp. Potem poszłam na USG ( po co?), z musiałam na nie czekać około godzinę, bo lekarka mnie zostawiła. I tak około godziny 15 dostałam salę nr 6 ( Alice mówi że to dlatego, że to liczba diabelska. )
Mam zdjęcia, ale są naprawdę słabej jakości. Jestem sama w pokoju (hura!) I tu się kończą dobre wieści, no bo jestem najpoważniejszym przypadkiem na oddziale i prędko szpitala nie opuszczę, na pewno święta w nim spędzę :(
Mam dwa inhalatory, kroplówkę, przyjmuję lekki doustne i dożylne krople do nosa ( no to mniej poważne) każą mi 5 razy dziennie po ok. 5 minut dmuchać do butelki tak mocno żebym się zmęczyła, ale mimo to czuję się dobrze.








Mama pożyczyła mi internet, więc mogę sobie pisać, ale ręka mnie boli od tego badziewia w ręce, a no i będę miała indywidualny tok nauczania.
A i chyba za mało jem, bo choć się nie ruszam w ogóle chudnę, może tego nie widać po mnie, ale ważą mnie i waga idzie w dół, jestem też strasznie blada, ale jak by ktoś mi zaproponował zakupy to nie stawiałabym oporu.
Nie wiem o co ludziom chodzi, jedna lekarka pytała czy dam radę odnieść talerz, mogłabym powiedzieć, że nie, ale wtedy by mnie nie wypuścili do sylwestra, z resztą nie wiadomo czy wypuszczą.Chcę już do domu, czuję się dobrze...

Bay :*
Aha i sprawdzają czy nie mam czasem gruźlicy, bo jak na razie tego nie wykluczają :/

piątek, 16 grudnia 2011

(...74...)

Witam, jestem w nastroju przeżywania, a tak a propos kazali mi robić pół nagie zdjęcia lekarze zboczeni, no dobra na prześwietlenie, ale okropnie się czułam jakąś kobieta kazała mi ściągnąć biustonosz, to takie ... dziwne. Do szkoły nie idę w poniedziałek, a ja już tak chce do szkoły, że to masakra. Dziś znów mnie odwiedziła Alice i wyśmiewałyśmy nową wersję piosenki Mariah carey "all i want for christmas is you" w której teraz wystąpił Justin Bieber.

http://www.youtube.com/watch?v=fGFNmEOntFA&ob=av2e

Mnie najbardziej dobiły miny Biebera (bez urazy dla fanów, nic do niego nie mam po prostu mnie rozśmiesza), za to Alice nie mogła wytrzymać widząc strój Mariah.

O kurde, już dość późno powoli kończę, a jeśli chodzi o Titanic będę żyć, w przekonaniu, że nie zatonął, bo wrak statku mnie nie przekonał .

Dziękuję, dobranoc :*

czwartek, 15 grudnia 2011

(...73...)

Hej, o lek zapomniałam - chwila. Dziś najprawdopodobniej ostatni dzień na lekach, normalna osoba by się cieszyła, ale ja nie jestem normalna i się nie cieszę, nawet czuje, że coś mnie opuszcza, już jutro do lekarza, ale chała - a może nie . Dzisiaj na polsacie Titanic, będę oglądać na pewno, ale nie orientuje się kiedy część druga. Zaczęłam czytać "Pamiętnik Stefano" i powiem że mi się podoba oczywiście nawet jak by to było najgorsze badziewie na świecie to i tak by było moim zdaniem boska, no bo Stefan (Pamiętniki Wampirów). Nie podoba mi się, że Stefcio tak wielbi brata. Był fragment o kobiecie i coś tam,coś tam uciszanie w kościele. Skojarzenie ? Jedzenie pasty do zębów w kościele 11 lat temu z wtedy jeszcze Alą i Ewą.Na tym się nie kończyło, przynosiłyśmy zabawki do kościoła i jak ksiądz lał wodę święconą to wyciągałyśmy je, a potem mówiłyśmy, że są święte. Kiedyś też przyszedł mi do głowy pomysł żeby dodać mszy efektów dźwiękowych i przyniosłam figurkę z króla lwa która jak się ją nacisnęło wydawała lwi ryk. Ja siedziałam w 3 ławce a moja mama w ostatniej i to słyszała - w skrócie mały polak potrafi.
Kurde dziś w spokoju nie posłucham Bruno Marsa, a dokładnie jednej piosenki "It will rain". Zarypista piosenka, zakochałam się :
http://hubi1511.wrzuta.pl/audio/3Yd8xW1qXZu/bruno_mars_-_it_will_rain

Dobra, lecę na Titanica .
Bay *

środa, 14 grudnia 2011

(....72...) Nowa toreba

Witam! W zasadzie to toreba nie nowa, bo moja mama kupiła ją jak była na studiach, ale dla mnie jest nowa, i uwaga mam zdjęcia. Co prawda są robione kamerką internetową więc już wiadomo że kijowa jakość, ale zawsze coś :


Chciałam zrobić sesje, ale babcia wywaliła mnie z dużego pokoju a tam są najlepsze światło i szczerze mówiąc jedyne nadające się do zdjęć.
Dzisiaj miała przyjść mama, nie zrobiła tego. Źle się czuję, bo jak by nie było to matka, mogła by być najgorsza, ale zawsze. Zobaczę ją dopiero w piątek, no cóż lepiej niż ojca którego zobaczę dopiero po świętach. Chcę się rzucić już w wir szkolnych zajęć, bo jeśli nie mam czasu na nic to na przemyślenia też nie. Przez chorobę mam za dużo wolnego czasu. Nie chce myśleć o problemach chce je zostawić za sobą - nie potrafię.

Zaraz oglądam rodzinkę.pl, a jutro Titanica po raz setny ( no dobra przyznam się dopiero 3,4), a i naszło mnie na obejrzenie pierwszej części zmierzchu. W sumie ostatnią też bym mogła zobaczyć jeszcze raz, bo po obejrzeniu o 5 nad ranem czy tam 6 właściwie nic nie pamiętam.

Dobra kończę, bo mam 13 minut na wyłączenie muzyki z Glee, a to nie jest takie proste, bo jestem lekko uzależniona.

Bay :*

poniedziałek, 12 grudnia 2011

(...71...)

Siemka, chciałam napisać jak tylko wrócę od lekarza ale jakoś nie miałam weny do pisania ( czy jak to ująć) nie chciałam pisać jakiś wypocin na siłę, bo po co? Nie jest tak poważnie jak się martwiłam, mam ( i tu jest ten moment gdzie muszę zajrzeć do notatnika, bo za chiny nie mogę zapamiętać jak to się nazywa) infekcje druk oddechowych.
Łykam lekarstwa 4 razy dziennie i mi to zbytnio (czyt. w ogóle) nie pomaga,a nawet pogarsza sprawę. Masakra 60 zł w plecy. Coś pozytywnego? Wczoraj przyszła do mnie Alice która ma właśnie od wczoraj pseudonim artystyczny Ice. Oglądałyśmy "NAZNACZONY" i trzeba przyznać, że horror dobry skoro nawet w dzień przestraszył.
Skończyłam czytać "Zdradzoną" czyli 2 tom domu nocy. Teraz zabieram się za "Pamiętnik Stefano", znaczy nie teraz, bo teraz będę oglądać Glee choć nie teraz będę łykać lekki.Coś mi pusto nie dodam fotek bo starych nie mam na tym komputerze, a nowych nie zrobię, bo na ten moment żaden obiektyw nie wytrzymał by teraz z moją mordą, oj nie. Ale myślę że teraz zgromadziło się trochę funduszy to oddam aparat do naprawy.
Pa!

czwartek, 8 grudnia 2011

(...70...) Goshico

Witam, jak u was? Jeśli chodzi o mnie to okropnie wcale się nie polepsza, może nawet pogarsza jutro jadę do lekarza. Mama mówi, że mam zapalenie płuc, a jeśli tak 2 tygodnie leczenie w szpitalu, co oznacza że ominie mnie szał przedświąteczny - najlepszy czas w roku. Powiem tak siedzę w domu i w ogóle nie jestem z tak zadowolona, nie sądziłam, że kiedykolwiek to powiem, ale naprawdę chce iść do szkoły, ale nie tylko. Do parku na huśtawki, na murek nawet nie wyobrażacie sobie jak mi tego brakuje. Jest czwartek, a ja ostatni raz wychodziłam w sobotę.

Dobra zmieńmy temat przedwczoraj albo coś koło tego oglądałam Dzień Dobry TVN.
I muszę przyznać, że się zakochałam w torebkach marki GOSHICO.
Nie dodam zdjęć, bo coś się teraz zmieniło i nie ogarniam,, ale tu macie stronkę:

http://www.goshico.com/category/torebki/1/long/price/asc/0

Niestety torebki są strasznie drogie, więcej raczej nie kupię bynajmniej nie teraz.

Oglądaliście finał top model? Ja tak co prawda programem zainteresowawałam się kiedy obejrzałam przedostatni odcinek. Ludie mówią, że bylo ustawione jednakże na kotku zrobili przed finałem sondę i zadali pytanie kto wygra. Olga nie pamiętam dokładnie ale miała ponad 50 % głosów. Pozatym kibicowałam jej, nie wysyłałam sms'a i nie dlatego że nie mam nic na koncie.
Muszę kupić nowe brawo, bo jest tam temat o Honey i Zombie Boyu!Uwielbiam ich, kiedy zobaczyłam teledysk do "Bord this way" myślałam, że to tak wymalowali,a tu masakra.
Kurde wykaszle zaraz płuca będzie dobrze.
Wczoraj było spotkanie z żużlowcami Stali Gorzów baardzo chciałam na nie iść szkoda że nie mogłam.... aha i chcę przekazać gratulacje.
W naszym mieście odbywał się konkurs plastyczny pt. "Azorek szuka domu"ma on na celu zachęcenia do adopcji psa, moje przyjaciółki zajeły następujące miejsca :

1.Natalia G. - Pierwsze miejsce.
2.Klaudia T. - Drugie miejsce.
3.Kasia W. - trzecied miejsce.

Gratulacje!!!!
Wspomne, że chodzimy razem do szkoły i klasyco jest w ogóle dziwne. Na całe miasto, pięknie! Ja też miałam brać udział w tym kon kursie, ale gdy niosłam pracę do szkoły wkurzyłam się i rozwaliłam.

Troszkę się rozpisałam, papapa!!!

poniedziałek, 5 grudnia 2011

(...69...)

Witam, jestem tak chora, że szkoda gadać. W nocy prawie nie spałam cały czas kaszlałam. Co chwila łykam jakieś tabletki. Moje życie ogranicza się na leżeniu i piciu miętowej herbaty . Nie mogę nic zjeść, jeśli wstanę tracę równowagę, ale i tak jest lepiej niż ostatnio. Godzina - 16.40 zaraz idę spać, czuję się trochę jak wrak człowieka.
Zmienię temat, co sądzicie o łapaczach snów ? Moim zdaniem są śliczne,, wczoraj dostałam od babci do ręcznego wykonania i zrobiłam choć różni się od klasycznego mi się podoba, przed sekundą przeczytałam, że chroni przed złymi snami, a ja chce mieć zły sen, znaczy straszny - wiem jestem dziwna.
Uważam, że fajnie wygląda łapacz snów wykorzystywany w outfitach, jednak mój jest nieco przyduży.
Ale się "rozpisałam" nie ma co. '
Przepraszam, jestem zmęczona.

Bay :*

niedziela, 4 grudnia 2011

(...68...)

Witam, ale jestem chora, znowu :(
Aha no i dzisiaj mam imieniny.
Przed chwilą zobaczyłam filmik który mną wstrząsnął - niestety takie są realia.
jest czas na drobne reflekcje
http://demotywatory.pl/3587791/Pies-to-nie-zabawka

To okropne jakimi ludzie są debilami. Obiecałam zdjęcia, ale nie mam na razie czego, nie będę was straszyć swoją mordą.

Post krótki, ale myślę, że po obejrzeniu tego filmiku jest czas na krótkie refleksje, więdz nie będę was męczyć. est godzina 22.03 idę spać!!!

piątek, 2 grudnia 2011

(...67...)

W końcu spokojny wieczór dobrze. Już piątek masakra jak ten czas leci.Oglądam stare zdjęcia jest przy tym kupa śmiechu, był lans, bo photofiltre "umiałam" obsługiwać.Mam ochotę skasować te zdjęcia, ale będę się miała z czego pośmiać za kolejne kilka lat.Ciekawe jak wtedy zareaguję na zdjęcia w fontannie,już z nich nie mogę. Najbardziej jak do tej pory dobił mnie komentarz:

"Wyglądacie jak jakaś Super piątka
REKLAMA
The magiczna piątka i zagadka święconej wody w fontannie - wkrótce w konach xD "

i :

"pozdro dla nas ;D
a potem po pijaku do niewidzialnego łódźmobila <: "

Szkoda, że nie pamiętam jak się na emulsie nazywałam, bo tam to dopiero była komedia.


Zara idę książkę czytać- dziś odpoczynek. Kot mi leży i od chyba godziny śpi w jednej pozycji, ale oddycha więc chyba żyje . O ruszył się,albo ruszyła. Mama dzisiaj przyszła i powiedziała że chłopak, ale moim zdaniem dziewczynka, znaczy tak właściwie tylko się z nią minęłam, bo jak tylko wracałam z wolontariatu ona szła z Bartkiem (moim Bratem ) do siebie do domu, a ja do babci nie wiem czy mogę nazwać dom babci swoim domem, ale domu mamy na pewno nie mogę. Jestem zaplątana w jednym wielkim kłamstwie od którego zależy moje być lub nie być najlepiej byłoby, żeby nikt nie wiedział, ale tak się nie da.Na razie nikt niepożądany nic nie przypuszcza, ale podejrzewam iż to się to się wkrótce zmieni.
Przepraszam że mące wam w głowie, ale wiecie, że jestem bardzo otwarto w wielu sprawach, mówię praktycznie o wszystkim, o tym nie mogę .Przepraszam.
Jutro na 1000000000 % dam jakieś fotki bo idę kupić buty.

Dobranoc :*

czwartek, 1 grudnia 2011

(...66...)

Siemka, powiem tak będę się streszczać bo internet bawi się ze mną w kotka i myszkę. Słucham piosenki Bruno Marsa z Zmierzchu "It will rain" i zaraz przepisuję informacje o św. Emilii na religie, a tak a propos jutro na wolontariat, fajnie szkoda, że Natalia ze mną nie idzie. Muszę sobie załatwić jeszcze co najmniej jeden wolontariat jak chce iść do przyzwoitego LO, co prawda jestem dopiero w drugiej klasie, ale z moimi ocenami ... choć w tym tygodniu nie dostałam ani jednej pały, to dobrze wróży. Jutro piątek ale super już chce, a poza tym dziś pierwszy grudnia. Jak ten czas leci masakra. Gadałam jakiś czas temu z Magdą i w sobotę się spotykamy, nie wiem o której, ale chrzanić, a dostałam bransoletkę z oriflame i pomadkę ochronną, znaczy muszę jeszcze za nie zapłacić, ale to drobny szczegół. Muszę zrobić jakieś zdjęcia, jak mnie najdzie wena i się jutro fajnie ubiera to jakoś zrobię zdjęcia.
Papaty :****